wtorek, 23 grudnia 2014

Plakaty

Witam was wszystkich .
Zaniedbałam bloga bardzo -aż wstyd .
Nie miałam ostatanimi czasy jak szyć bo ręka odmówiła mi współpracy .
Jednak teraz jest już troszkę lepiej i liczę , że wrócę do szycia i innych robótek ręcznych .
Kilka dni temu stworzyłam plakaty do mojego pokoju .Miały w ramkach zawisnąć rodzinne zdjęcia ale nie potrafiłam wybrać jakie tam powiesić , a plakaty rodzinie się spodobały i zostaną tam na razie.

Oczywiście inspiracje zaczerpnięte z neta . 

poniedziałek, 29 września 2014

Poduszki

Dawno mnie było ale lato nie sprzyjało siedzeniu na blogu a przy okazji miałam niestety problemy zdrowotne , które ciągną się nadal i przez nie nie za bardzo mogę szyć .
Ale w chwili lepszego samopoczucia uszyłam poduszki na moja nową kanapę :) 
Wybaczcie jakość zdjęcia ale od kiedy mam Instagram robię fotki telefonem .


poniedziałek, 28 lipca 2014

Samodzielne tapicerowanie sofy

Wiem , że dawno mnie tu nie było ale ta pogoda nie sprzyja siedzeniu w domu . Nie mniej ostatni weekend dzięki uprzejmości bratowej mojego M , która zabrała Majeczkę do siebie , mogliśmy zrealizować nasz największy jak do tej pory projekt .
Przed realizacja szukałam porad w necie ale było ich mało a większość dotyczyła mniejszych mebli .
No nic , pomierzyliśmy z M wszytko dokładnie i zamówiliśmy :
-12 metrów tkaniny
-4 metry gąbki tapicerskiej
-10 metrów owaty
-klej tapicerski
-masę zszywek
-nić tytanową 
Koszt wszystkich zakupów to około 450 zł .
I wzięliśmy się do pracy . Nie będę opisywała co i jak , ale gdyby ktoś wpadł na taki sam pomysł jak my to służymy radą . Lepiej uczyć się na cudzych błędach -nas jeszcze dzisiaj czeka mała poprawka ale już widać efekt końcowy . Mogę nieśmiało powiedzieć , że efekt końcowy przeszedł nasz oczekiwania a spanie na "nowej" sofie to sama przyjemność . Specjalnie kupiłam dobrą gąbkę by mój kręgosłup mógł odpocząć w nocy i to był strzał w dziesiątkę .
A teraz pokarzę efekty :

Tak wyglądała oryginalnie sofa ( i nasz stary pokój )
 Tu sofa po lekkim liftingu ( zmiana poduszek by pasowały do nowego pokoju ):
 
A tu nasza "nowa" sofa: Jeszcze czeka ją wymiana małych poduszek ale to już po urlopie :)


A tu z resztki tkaniny i gabki uszyłam siedzisko na stołek dla M , zastanawiam sie jeszcze nad doszyciem guzika , co myślicie ? Kolor tkaniny jest dokładnie taki jak na tej pufce , zdjęcia robiłam wieczorem z lampą więc sami rozumiecie .


niedziela, 15 czerwca 2014

Urodzinowa korona

Wielkimi krokami zbliżają się szóste urodziny naszej małej córeczki .
W związku z tym , że Maja to letnia dziewczynka urodziny wyprawiamy zawsze przed wakacjami .
Jutro pierwsza tura w p-lu a za tydzień już z przyjaciółmi .
Postanowiłam ja jakoś wyróżnić i na szybko podczas kawy uszyłam jej koronę :)
Korona jest z tyłu wiązana , więc posłuży dużej , lamówka je w jasnym pudrowym róży ( zdjęcia jakoś przekłamują kolor ) .
Maja zachwycona a jak wam się podoba ?


sobota, 14 czerwca 2014

Frak z motylem

Maja była w p-lu a ja postanowiłam zrobić jej niespodziankę .
Z resztek bawełnianej dzianiny oraz koronki powstała na szybko bluzka -frak z aplikacją motylka .

piątek, 13 czerwca 2014

Torebka prezentowa

Maja w sobote idzie do przyjaciółki na urodziny . Z tej okazji usiadłam i uszyłam torebkę prezentową dla małej damy .
Aplikacja to siedem baloników -solenizantka kończy 7 lat .



wtorek, 27 maja 2014

Dzień Mamy (i taty)

Dziś byliśmy na dniu mamy w p-lu, przedstawienie cudowne.
Maja jako wiewiórka wyglądała bosko .
A prezenty przecudne .
Ja dostałam bransoletkę a tata etui do telefonu .

Wiewiórka , która jest liskiem

Maja dzisiaj ma przedstawienie z okazji Dnia mamy , na którym ma być wiewiórką .
Mama oczywiście siadła do maszyny i zaczęła tworzyć , wczoraj skończyłam .
Mai kostium się podoba na szczęście ale tata stwierdziła , że wyszedł lis.
Oceńcie sami .

wtorek, 20 maja 2014

Komplecik letni

Tym razem znów dla mojej małej damy . Uwielbiam szyć dla niej . Dzisiaj prezentujemy spódniczke bombke i bluzeczkę , komplecik akurat na pogode za oknem .



poniedziałek, 19 maja 2014

Szorty

Takie szyte na szybko i z resztek dresówki . Dresówka bardzo cienkka i miękka więc sa fajne na lato ale z grubszej pewnie by sie lepiej  układały .Nie mniej Maja zadowolona .

środa, 7 maja 2014

Miętowa spódnica

A ja znów pałam się przeróbkami . Raz z powodu braku środków na zakup takniny a dwa dlatego , że zakupiłam w SH nową sukienkę z metką.
Nie mogłam przejść koło niej obojętnie  z powodu metki  oraz  jej pięknej miętowej aplikacji .
Zobaczcie sami :

Ubolewam tylko nad faktem , że była ona w rozmiarze S , więc wystarczyło tkaniny tylko dla mojej 6 letnije córki . Ale mała i mam zachwycone .



Biała bluzka -DIY

Dzisiaj taka szybka  przeróbka zwykłego białego t shirta .
Niby nic takiego a efekt końcowy ( pomijając łączenia ściegu , bo maszyna zrywała mi nitkę ) jest moim zdaniem bardzo fajny .
Ja do pracy muszę nosić białe koszule , ale myślę , że na mega gorące dni ten zestaw będzie calkiem spoko .
Co myślicie ?

wtorek, 6 maja 2014

Bluzka frak

Witam z rana . Dziś pozwoliłam sobie pospać - mam jakiś brak w tym temacie .
Jak wiecie podczas majówki zamiast wypoczywać szyłam , wróć przecież ja wypoczywam właśnie szyjąc.
No dobra nie gadam już tylko pokazuję .
Na pałaszowaniu SH kupiłam taka bluzkę w rozmiarze XXL, co rzadko mi się zdarza  i nawet odcień różu mi się spodobał , a do tego bawełna jest dobrej jakości .

Oczywiście bluzkę pocięłam , przecież nie będę nosiła "worka na kartofle" .
Nie chciałam też szyć takiego zwykłego t shirta , no i nie uszyłam .
Uszyłam za to bluzkę frak .
Zobaczcie sami .


poniedziałek, 5 maja 2014

Narzutka

Dzisiaj chce Wam pokazać jakie cuda moźna wyczarować ze starych nie noszonych ciuchów.
W SH zakpupiłam bluzę z fajna faktura i kolorkiem , który przypadł Mai do gustu .
Wszytko byłoby super gdyby nie rozciągliwość owej dzianiny, była aż za duża i przez to cięzko sie ją szyło .
Ale koniec końców uszyłam Mai narzutkę na wiosenne dni .
Tym razem nie  zapomniałam zrobić zdjęcia ciuszka przed jego przeróbką .

Tu zdjęcia przed i po:



A tu na mojej modelce :



niedziela, 4 maja 2014

Puzderko

U mnie to się nie zdarza , żebym tego samego dnia wystawiła dwa posty .
W sumie z racji choroby Mai i nieciekawej pogody nadrobiłam moje projekty więc mogę teraz trochę częściej bywać na blogu .
Dziś nic szczególnego ale za to bardzo praktycznego .
Na Wielkanoc byłam z rodziną  w odwiedzinach u mojej sis w Norwegii i właśnie u niej zobaczyłam fajne pudełka z filcu , zakupione w Jysk .
Miałam poszukać ich u nas ale potem przypomniałam sobie , że mam resztki filcu i wzięłam się za pracę .Praca była ciężka bo szyte w 100% ręcznie ale warto było .
Pudełko zabrała mi Maja i  w sumie dobrze , bo nie ma bałaganu na biurku :)
Musze jeszcze uszyć jej taki pojemnik na kredki do kompletu ale to ja znów będzie brzydka pogoda ;)



Sercowo

Dziś trochę inny post , ale tak mi się spodobały moje nowe ozdoby , że musiałam Wam je pokazać .
Jak sam tytuł posta mówi będzie o sercach .
Pierwsze to ręcznie robione ceramiczne serce od koleżanki , jest cudowne i ma piękne szkliwienie .
Drugie zakupione z Pepco , ale równie ładnie się prezentuje .



piątek, 2 maja 2014

Kolejne spodnie

Spodnie skroiłam już jakiś czas temu i dopasowałam by ładnie na nas leżaly , ale nie było czasu siąść do maszyny i szyłam je tak stopniowo . Wczoraj za to pogoda u nas nie dopisała i siadłam przed obiadem do maszyny i je skończyłam .
Tkaninę na spodnie zakupiłam  w lumpku . Najpierw kupiłam szarą sukienkę dzianinową na moje a potem zobaczyłam bluzkę w te cudne wzory i ją też kupiłam , koszt tych dwóch łaszków to 5 zł .
W domu okazało się , że nie starczy mi takniny na długie spodnie dla Mai więc wyciągnełam z moich zapasów granatowe leginsy i wycięłam te mankiety .Kolor ciut przekłamany , bo on bardziej w fuksję wpada niż w czerwień .
Obie pary spodni uszyte są w 100%  z rzeczy z odzysku -nawet gumki wykorzystałam po raz kolejny .
Polecam takie spodnie bo sa mega wygodne .
A juz niedługo moje kolejne 2 projekty z rzeczy z odzysku -tym razem pamiętałam by zrobić fotkę ciuszka przed skrojeniem .



poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Szybkie spodnie

Dziś chcialam wam pokazać mega szybkie spodnie , które uszyłam Mai .
Kupiłam w lumpku za 2 zł sukienkę z dzianiny bo spodobał mi sie kolor -szkoda , że nie cyknęłam fotki przed jej pocięciem .
Jak ja kupowałam to miałam w zamysle długą spódnicę dla Mai ale nie wyraziła chęci , powiedziała , że woli spodnie z wiszącym krokiem .
Cóż wzięłam leginsy i skroiłam na ich wzór owe spodenki .
Tak sie prezentują , nie mialam wieszaka do spodni więc fotka nijaka -wybaczcie .

 A tu na mojej małej modelce :) . Oczywiście u mnie  nic sie nie marnuje , więc z tkaniny która pozostała uszyłam czapkę . Maja szalenie podoba mi się w tym zestawie :) 








czwartek, 24 kwietnia 2014

Opaski z resztek

Witam . Jak już wiecie nie lubię marnować resztek materiałów, a że czasu na pełnoetatowe szycie mi brakuje to wklejam na bloga choć te moje mikro prace .
Niestety Maja nie dała się w nich sfotografować , ale wygląda obłednie-musicie mi uwierzyć na słowo .

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Wielkanocnie

Witam , na życzenia świąteczne już trochę późno ale choć post świąteczny wkleję .
Wybaczcie ale u nas chorobowo przed świętami było i nie miałam ani głowy na tworzenie czegoś nowego. Po za tym w sobotę wsiedliśmy w samolot i pojechaliśmy odwiedzić moją siostrę i jej męża . Maja dostała walizkę z listem od zająca norweskiego , który przyniósł jej bilety do cioci i wujka.
Powiem wam , że mega się cieszę , że polecieliśmy tam bo pogoda była cudna i całe święta spędziliśmy na dworze. Zaliczyliśmy też pierwszego w tym roku grilla .Całe dnie leżeliśmy na kocu w krótkich rękawkach a norweskie maluchy nawet już nogi moczyły w morzu .
Maja dostała od zająca jako wielkanocne wielkości 30cm a w nim masa słodyczy . Oto jajo:



Tym razem nie zrobiłam nić na święta więc nie mam co Wam pokazać mojego , ale za to pochwalę się jajkami mojej siostry . Są cudne i takie na czasie . Bardzo mi się podobają , zobaczcie sami .



 A ja jak zwykle po powrocie z Norwegii wróciłam z nowymi pomysłami do wykonania. Chciałam 2 z nich nawet dzisiaj zacząć robić ale mąż i córka poprosili o to bym spędziła ostatnie godziny świąt z nimi, dlatego moje prace ręczne muszą poczekać . Rodzina jest najważniejsza .



środa, 2 kwietnia 2014

Spódniczka Jeansowa

Jakiś czas temu kupiłam jeans w fajny wzór  -uszyłam z niego sobie spodnie ale już mi się znudziły , więc postanowiłam uszyć spódniczkę Majeczce .
Tak wygląda moje dzieło :


A tu na modelce :



piątek, 21 marca 2014

Resztki

Cała moja szafa to resztki tkanin , jedne mniejsze , drugie większe, ale wszystkie zalegające.
Czasami coś z nich uszyję ale to rzeczy typu poduszki, okładki , maskotki itp. Nigdy to nie było nic do ubrania .
Postanowiłam to zmienić i z resztek dresówki i koronki uszyłam Mai krótka bluzę . Wygląda w niej super i jest mega zadowolona z nowego ciuszka .

Przód:


Tył :

 A tu Maja w nowym nabytku :

poniedziałek, 17 marca 2014

Dresówki ciąg dalszy

Sukienka mojej Mai tak sie spodobała , że posypały sie zamówinie . Jedno już jest gotowe , kolejne będą pod koniec tygodnia :) 
Ta tuniczka ciut inna bo ma zwykłe kieszenie .


A tutaj już zamówionko gotowe do wysyłki :

Z resztek owej dresówki powstała dla mojej małej klientki czapka . Jest cudna bo mieści w środku misternie układanego koka i nic sie nie psuje i nie rozwala :) 



sobota, 15 marca 2014

Mama i córka

Witam .
Chyba nie będzie to przesadą jak powiem , że znalazłam kolejną tkaninę w której się zakochałam .
Zaraz po filcu pokochałam dresówkę , cudowna i wdzięczna tkanina . O cudach jakie można z niej stworzyć pisać chyba nie muszę :)
Nie dość , że znalazłam cudowna tkaninę to moje szczęście okazało się podwójna a nawet potrójne . Znalazłam ową dresówkę w pięknym musztardowym kolorze i w cudownej cenie . A na dodatek tym razem model który szyłam stworzyłam w dużym i małym rozmiarze ;dla mamy i córki .
Zresztą sami zobaczcie :)

sobota, 8 marca 2014

Kolejna torebeczka

Po uszyciu torebek serduszek posypały sie zamówienia od mlodych dam .
Jedna z dziewczynek chciała mieć podobną ale bez koralików . Cóz musiałam spęłnić jej małe marzenie :)

Jak juz maszyna była w użyciu to postanowiłam sobie zrobić  wiosenny komin w pieknych pastelowych kolorakach . Komin powstał ze spódniczki , która kupiłam kiedyś za jakieś grosze ale okazała się za cienka i mała .Komin oczywiście jest przejściowy między mamą a córką .