Witam , na życzenia świąteczne już trochę późno ale choć post świąteczny wkleję .
Wybaczcie ale u nas chorobowo przed świętami było i nie miałam ani głowy na tworzenie czegoś nowego. Po za tym w sobotę wsiedliśmy w samolot i pojechaliśmy odwiedzić moją siostrę i jej męża . Maja dostała walizkę z listem od zająca norweskiego , który przyniósł jej bilety do cioci i wujka.
Powiem wam , że mega się cieszę , że polecieliśmy tam bo pogoda była cudna i całe święta spędziliśmy na dworze. Zaliczyliśmy też pierwszego w tym roku grilla .Całe dnie leżeliśmy na kocu w krótkich rękawkach a norweskie maluchy nawet już nogi moczyły w morzu .
Maja dostała od zająca jako wielkanocne wielkości 30cm a w nim masa słodyczy . Oto jajo:
Tym razem nie zrobiłam nić na święta więc nie mam co Wam pokazać mojego , ale za to pochwalę się jajkami mojej siostry . Są cudne i takie na czasie . Bardzo mi się podobają , zobaczcie sami .
A ja jak zwykle po powrocie z Norwegii wróciłam z nowymi pomysłami do wykonania. Chciałam 2 z nich nawet dzisiaj zacząć robić ale mąż i córka poprosili o to bym spędziła ostatnie godziny świąt z nimi, dlatego moje prace ręczne muszą poczekać . Rodzina jest najważniejsza .
są super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do siebie,
Staram się zebrać choćby małe grono odwiedzających, ostatnio bardzo zaniedbałam bloga i staram się to naprawić.
www.suoegrog.blogspot.com
Dziękuję w imieniu siostry .
OdpowiedzUsuńJa niestety tez nie mam czasu na bloga a raczej na tworzenie nowych rzeczy .
A do ciebie na pewno zajrzę .
Pozdrawiam serdecznie