Jakiś czas temu wzięłam się za produkcję kwiatków z bibuły a dokładniej różyczek .
Instrukcję tworzenia takich kwiatów można zaleźć w internecie -metody są różne, ja wybrałam tą najbardziej pracochłonną bo każdy płatek trzeba wywinąć co jest męczące a po większej ilości i bolesne (palce odmawiają dalszej pracy) .
Nie mniej efekt jest powalający .
Mi pozostała jedna taka różyczka , reszta rozeszła się po znajomych i rodzinie .
A oto mój rodzynek:
Piękna ta róża.Pozdrawiam Zapraszam na mój blog.papierowamagiamalgosi blogspot com.
OdpowiedzUsuń