sobota, 28 lipca 2012

Półeczka

Zaniedbałam Was drodzy czytelnicy , ale postarajcie się mnie zrozumieć : na dworze cudna pogoda , urlop i szkoda czasu na siedzenie w domu .Wiem wiem nie powinnam zaniedbywać ani Was ani moich pasji dlatego...
Powolutku , bardzo wolno tworze razem z mężem półeczkę do Mai pokoiku. Kupiłam jakiś czas temu półeczkę ale taką zwykłą , nie mniej opłacało się bo kosztowała niecałe 7 zł . Mąż ja złożył , oto owa półeczka :
Zastanawiałam się czy przymocować do niej haczyki i jakie, niestety żadnych ładnych nie znalazłam i tym sposobem mąż dorobił do niej drążek :

Czeka na malowanie na biało i poszukuje do niej małych drewnianych wieszaczków na ciuszki :)
Oczywiście wiklinowy koszyk , który zaczęłam robić przed urlopem stoi w takim stanie w jakim go zostawiłam . Nie mam czasu usiąść do niego a czeka na niego nowa właścicielka ...
Czemu doba nie 48 h ???????

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz