środa, 18 grudnia 2013

Cos dla siebie

Szyję , szyję i szyję ale nic dla siebie ostatnio. Nie mam czasu na swoje szycie a jak już zaczynam to nie mam kiedy skończyć , ale udało się stworzyć coś tylko dla siebie .
Powstała biżuteria na ślub sis, niestety pogoda nie jest sprzyjająca do robienia fot ( brak światła ) i kolor jest przekłamany , naprawdę te ciemne kulki są w kolorze fuksji .


W tym roku wybieramy się na imprezę sylwestrową inspirowaną latami 60-70 i musiałam stworzyć dla męża cos na szyję .


Kupiłam w lumpku super sukienkę , niestety za ciasną w biuście ale tkanina, jej faktura była cudowna i uszyłam sobie spódniczkę ołówkową 


Oczywiście ja tez muszę iść w czymś na sylwestra i tez uszyłam sobie sukienkę . Niestety ale nie widać ładnie faktury sukienki , no i te białe wstawki są przepikowane ale lampa błyskowa niestety spowodowała że tego nie widać .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz