czwartek, 30 stycznia 2014

Rękawice kuchenne

U mnie nic się nie marnuje i niestety ale zalegające w każdym kącie resztki tkanin doprowadzają mnie do ogólnego szału .Postanowiłam , że będę się ich stopniowo pozbywała . W związku z tym na prośbę moich rodziców , którzy w domu mieli jeszcze moje szkolne uszytki ( rękawice kuchenne) postanowiłam , że uszyję im nowe . Możecie sobie wyobrazić jak wyglądały te z czasów mojej nauki ...
Jak postanowiłam tak też zrobiłam ....

Oczywiście jak mówi stare przyszłowie " Szewc bez butów chodzi ". U mnie takowych rękawic od zawsze brakowało . Nadarzyła się okazja i z resztek po poduszkach dla sis ( to w innym poście bo nie mam takowych wymiarów poduszek ) powstały rękawice dla mnie .

Jako ciekawostkę dodam , że jako wypełnienie posłużyły mi podkłady z Ikea o takie . Miałam je po starym dywanie a spełniają rolę izolacyjną lepiej niż typowe ocieplenie ponieważ mają warstwę lateksu  -polecam 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz