niedziela, 26 maja 2013

Moje pierwsze wyróżnienie

Dostałam moje pierwsze wyróżnienie  , za które bardzo bardzo dziękuję .Jest ono dla mnie bardzo ważne bo wiem że ktoś docenił moja pracę :) i to jeszcze w Dzień Mamy- piękny prezent .
Dostałam je od Anna Szyzsa .

Zasady tej zabawy są proste , trzeba odpowiedzieć na 11 zadanych pytań ( Ania nam zadanie ułatwiła bo zadała tylko jedno pytanie :) ), następnie ułożyć kolejne 11 pytań i nominować 11 blogów . Zatem do dzieła.

Pytanie od Ani brzmiało :

1. Ile namyślałaś/eś się po pierwszej myśli o założeniu bloga do pierwszej notki ?

Moja odpowiedź:

Co do bloga hmmm jak to było ?
W sumie to szyję od dawna , zdjęcia moich wyrobów robię na pamiątkę i moje kochane koleżanki z forum namawiały mnie bym coś z tym zrobiła, bym pokazała moje prace światu .
Kilka razy podchodziłam do założenia bloga ale tyle samo razy rezygnowałam , aż pewnego dnia trach i założyłam go :). Dopiero się rozkręcam i czasu na jego prowadzenie mam mało ale sprawia mi ogromną radość fakt , że ktoś go czyta i zostawia ślad po sobie .

A tu moje pytania :
1. Lato czy zima ?
2. Słodkie czy kwaśne ?
3.Lenistwo czy aktywność fizyczna ?
4.Lubisz gotować czy wolisz jak ktoś robi to za ciebie ?
5.Lubisz jedzenie dietetyczne czy tłuste ?
6.Jakie lubisz kwiaty?
7.Co daje ci szczęście ?
8.Jaka chciałabyś mieć rodzinę dużą czy małą ?
9.Dom czy mieszkanie ?
10.Jak spędzasz Niedzielne popołudnia ?
11.Co sprawia ci największą przyjemność?

A oto nominowane prze ze mnie blogi ( ciężko było ) :

1.Domowa Bogini
2.Asia
3.Całym sercem
4.Agea
5.ushiilandia
6.Antyweszka
7.Karolina
8.fiżka
9.Ania
10.granda
11.paula

Uf udało się ale było mega ciężko wybrać te 11 naj... :)
jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie Aniu





czwartek, 23 maja 2013

Filcowe torebki

Witam wszytkich obserwatorów forum , wiem że juz dawno nie pokazywałam nic nowego co wyszłoby spod moich rąk ale wciąż brak mi czasu . Pracuje po 10 h dziennie -zanim wrócę do domu jest 20:30 i resztkę czasu (małą resztkę ) staram się spędzić z Mają . A dni wolne ... cóż pranie, sprzątanie , gotowanie ... Cud że w wolne dni znajduje 30 minut na ćwiczenia :) Ale dziś stał się cud :) Mieszkanie w miarę ogarnięte , obiad zrobiła teściowa :) , praniem zajął się mąż ... i tym sposobem podczas pobytu Mai w p-lu usiadłam do maszyny :) Matko zapomniałam jaką sprawia mi to przyjemność ale moja noga i kręgosłup to odchorują chyba bo sie odzwyczaiłam od tej wymuszonej jednak pozycji .Niestety nie udało mi się zrealizować wszytkich moich pomysłów bo musiałam nadrobić też te praktyczne rzeczy -niestety nie o wszytkich pamietałam więc jest szansa że niedługo będę zmuszona znów wyciągnąć maszynę a wtedy ..... nadrobie moje pomysły :)
Dziś usszyłam spódnicę ale nie o niej chciałam dzisiaj pisać . Z zakamarków szafy wyjęłam dawno kupiony filc :) Pamiętacie moją torebkę , juz niestety się zniszczyła , jednak ta wykładzina nie jest tak wytrzymała jezeli chodzi o torebki za to na poduszki nadaje się super. Skroiłam dziś torebke -kuferek i zostało mi troche filcu i tym sposobem postanowiłam uszyć kolejna kopertówkę -licze że ta wytrzyma dłużej niż jej prototyp.




Zmieniłam w niej trochę kolory przez co wydaje mi się żywsza :)
Jeżeli chodzi o torebkę -kuferek to w sumie mało brakowało żebym jej dzisiaj nie skończyła . Wymysliłam sobie że wykorzystam do niej moje fuksjowe kolczyki zakupione jakis czas temu w NO , które nigdy nie zagoscily na moich uszach ale nie miałam zamka w tym kolorze a inny nie pasował do mojej wizji . Nic musiałam przerwac szycie i poszłam po Maję do p-la z postanowieniem że odwiedzę jedyna pasmanterię na moim osiedlu z celu zakupu interesującego mnie zamka . I .... niestety los jest okrutny , jedyna psamanteria była dziś nieczynna z powodu braku prądu ... ja bez samochodu , w domu rogrzebana maszyna i szycie i co teraz ..? tylko cud może mnie uratować i.... postanowiłam odwiedzić pobliski lumpek . No i tam kochana włascicielka znalazła mi bluze w fuksjowym kolorku z zamkiem , zamek jest juz w mojej torebce a bluza czeka na drugie życie -już mam plan co z nią zrobię :)
Dobra nie zamęczam was , pokazuję już torebkę :) Torebka mieści sporo . nosze w niej dwa kalendarze , portwel , 2 szt okularów , kosmetyczkę i inne dupwerelki potrzebne kobiecie .
PS. z kolczyków zostały jeszcze fukscjowe oczka , które opiłowałam i będe nosiła -szkoda że nie zrobiłam zdjęć kolczyków przed "metamorfozą "





poniedziałek, 13 maja 2013

Pastelowe zakupy

Dziś w związku z niezapowiedzianym pobytem w domu z dzieckiem , postanowiłyśmy połazic po placach zabaw . Przy tej okazji udało nam sie upolować rzeczy , które przydadza nam sie do organizacji przyjęcia urodzinowego Mai .
W Netto za całe 4,99 kupiłam 64 szt foremek do mufinek w przcudnych kolorach , zastanawiam sie czy nie dokupic jeszcze takich w kratkę .
A gdy juz wracałysmy zaszłam do Biedronki , gdzie kupiłam cudne naklejki na zaproszenia za 1,99 za opakowanie :)
Lubie takie zakupy :)