środa, 31 października 2012

Halloween

Tym razem nie ja a mój mąż z pomocą naszej córeczki stworzył dynie na Halloween podczas mojej nieobecności . Radość małej nieoceniona . Jedna dynia stoi u nas a druga u Mai .
Oczywiście nie mogłam zmarnować wnętrza dyni i powstała zupa -krem której nie zdążyłam sfotografować bo zniknęła w dziwnych okolicznościach ;)


wtorek, 30 października 2012

Chustecznik -wersja mini

Z racji zainetresowania moimi wczesniejszymi chustecznikami postanowiłam stwożyć wersję do torebki . Po za tym wielkimi krokami zbliżają sie Święta Bożego narodzenia i pomyślałam że miło będzie obdarowac rodzinke takim małym upominkiem ( obym czas na szycie znalazła ).
Na próbę powstały 2 szt .

czwartek, 25 października 2012

Wiązanki na grób mamy

Moja kochana mama nie żyje już 19 lat , niestety pochowana jest około 60 km ode mnie i nie moge jeździć tam na tyle często by zawsze stały tam żywe kwiaty . Dlatego od jakiegoś czasu zawożę tam wiązanki ze sztucznych kwiatów -choć bardzo ich nie lubię....
Za chwilę Wszystkich Świetych więc powstały dwie nowe wiązanki .

środa, 24 października 2012

Spis polskich blogów Handmade

Mój blog dopiero zaczyna raczowakować ale postanowiłam że trzeba się za siebie wziąść i zgłosiłam się spisu polskich blogów...
A tu link .


wtorek, 9 października 2012

Jesiennie- ekonaszyjnik i bransoletki.

Po powstaniu pierwszego naszyjnika powstał kolejny :), tym razem jest równiez w jesiennych kolorach , jednak tym razem pomarańcze przeważają w mojej pracy. Naszyjnik jest gęstrzy niz oststnio i służy mi jako ekoszal do jesiennego płaszcza .
Do kompletu powstało kilka bransoletek .Noszę je częściej niż naszyjnik i chyba posłużą mi nawet w zimowe dni .


Ostatnio mam wiele pomysłów -już Bozonarodzeniowych- i część z nich chcę wykonać jako prezenty .Niestety  zmieniły mi sie godziny pracy i obecnie czas wolny poświęcam córeczce i ogarniam się w nowym rytmie tygodnia, niemniej mam nadzieję że uda mi się zrealizować wszystkie moje pomysły . Pozdrawiam wszytkich, którzy zagladają na
mojego bloga .

wtorek, 2 października 2012

Chusteczniki i fartuszek

Dziś wróciłam z Norwegii , gdzie mieszka moja siostra . Poleciałam do niej z rodziną pod koniec września na jej urodziny , które obchodziła wczorej :) . Jak zwykle było pieknie i wypoczynkowo, mimo że to tylko kilka dni . Wczorajsze urodziny siostry spędziłysmy na Spa , z którego miałyśmy widok na piękne morze . Pogoda jak zwykle nam dopisała a Maja (moja córczke ) znów wykochała Lolę ( kotkę mojej siostry). Ale nie o tym miałam pisać . Z racji braku funduszy na prezent i z zamiłowania do szycia powstało kilka ręcznie robionych prezentów dla siostry . Oczywiście z prezentów mega zadowolona z czego jestem mega dumna .
Pierwszym prezentem były balerinki , które wklejałam tu .
U sis podoba mi się skandynawski styl wystroju domu i z racji tego powstał dla niej chustecznik sofa .

A dla siebie uszyłam taki zwykły chustecznik.

A tu oba razem :



Moja siostra poprosila mnie jak była oststnio w Polsce o uszycie fartuszka kuchennego , niestety z braku czasu nie zdążylam jej go uszyć dlatego postanowiłam na urodziny uszyć jakiś fajny . Tym sposobem powstał fartuszek , który swoim wyglądem przypomina sukienkę z falbanami , niestety nie miałam jak zrobić zdjęcia i mam tylko takie z komórki ( lepsze za jakiś czas)